Zdecydowana większość kierowców oswoiła się z nowym rondem (na Wyszyńskiego) w Zamościu. Jazda na pamięć skończyć się może tak jak na załączonym obrazku. Tym razem ucierpiała instruktorka z nauki jazdy.
Możecie malować sobie strzałki na zamojskich rondach – bo taka inicjatywa powstała – ale jeśli nie zerkniecie czasem na znaki ustalające pierwszeństwo przejazdu i tablice ostrzegające o zmianie organizacji ruchu – a te są niewiele mniejsze od kortu tenisowego – to pokonanie skrzyżowanie może skończyć się tak:
Nadjeżdżająca prawym pasem od strony Stylowego eLka miała małe szanse na zauważenie Volvo, którego kierowca nie zauważył magicznej kombinacji znaków A-7 + C-12 .
Nowe „skrzyżowanie śmierci” w Zamościu
Zdjęcia i wideo Nauka Jazdy Turbo